Kwalifikacje w deszczu, a ściganie na przesychającym asfalcie. Druga runda Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski na Torze Poznań dostarczyła nie lada emocji.

Od sobotniego wieczora lał rzęsisty deszcz. Z nieba kapało też rano, dlatego kwalifikacje były niesamowitym wyzwaniem dla kierowców i ich maszyn. Odpowiednio dobrane opony deszczowe mogły okazać się niesamowitym atutem. Przedpołudniowe kwalifikacje odbyły się na mokrym torze przy padającym deszczu i prognozy nie napawały optymizmem. Dlatego w trosce o bezpieczeństwo zawodników Mariusz Młynek, dyrektor zawodów, zdecydował, że wyścigi rozpoczynać się będą zgodnie z procedurą startu lotnego.

W deszczu ścigali się zawodnicy 318IS Cup PL. Najlpiej w trudnych warunkach spisał się Marcin Lempert, ale tuż za nim linię mety przeciął Wojciech Smorawiński, który był też autorem najlepszego okrążenia dnia. Podium uzupełnił Michał Całek.

Rywalizacja Miniaków, czyli Fastline Super S Cup, rozpoczęła się od incydentu z udziałem Tomasza Augustyniaka i Jacka Cichopka, którzy jeszcze przed linią startu się zderzyli i zakończyli rywalizację. Najlepiej na mokrym torze czuł się Jakub Kojder, który szybko odjechał rywalom i kontrolował wyścig. Na podium stanęli jeszcze Bartosz Alejski, który był najszybszy w sobotę, oraz Jacek Łuakszyk, czyli obrońca tytułu. Więcej o rywalizacji w Fastline Super S Cup przeczytasz na stronie cyklu.

Miękoś i Rdest znów najszybsi w sprincie, niespodzianka w DN4

Rywalizacja najszybszych aut toczyła się już w słońcu, ale tor jeszcze był wilgotny. W klasie D4 +3500 ciekawy bój stoczyli Mariusz Miękoś (Lamborghini Huracan) z Adamem Rzepeckim (Porsche 911), których na mecie rozdzieliły niespełna trzy sekundy. Podium uzupełnił Janusz Szymański (Porsche 911), który dzień wcześniej triumfował w wyścigu Endurance. W klasie D4-3500 po raz drugi wygrała Gosia Rdest (Seat Leon), która miała też trzeci czas wśród najmocniejszych aut.

W DN4 deszcz okazał się sprzymierzeńcem Mikołaja Jóźwiaka i jego przednionapędowej Hondy Civic. Reprezentant Automobilklubu Wielkopolski wygrał poranne kwalifikacje i zdecydowanie prowadził od startu do mety, zwyciężając z triumfatorem sobotniej rywalizacji Bartłomiejem Madziarą (BMW E90) o ponad 19 sekund. Trzecie miejsce zajął Maciej Łaszkiewicz (BMW E30). Najliczniejszą reprezentację w tej klasie miały auta rywalizujące w ramach Toyota Racing Cup. Najszybszym kierowcą Toyoty Celiki był Mateusz Bartkowiak, a podium nowego pucharu uzupełnili Tomasz Tomczak i Jacek Jurecki.

Rywalizację w DN2 wygrał Maciej Dreszer w Toyocie GT86, rywalizację w DN1, czyli pucharowych Kii Picanto rozstrzygnął na swoją korzyść Jakub Szablewski, a w DN3 najlepszy był Krzysztof Mencel w Fiacie Cinquecento.

Emocji było co nie miara w rywalizacji Maluch Trophy. Po dwóch pierwszych rundach w DN 7-0 prowadzi Jacek Chojnacki, który w sobotę był najszybszy, a w niedzielę drugi, z kolei w DN 7-1 Qba Sykucki jest trzy punkty przed Maciejem Wielgoszem.

W niedzielę odbyły się też gościnne wyścigi ADAC Haigo Historic Cup oraz Swift Cup Europe. W tym drugim pucharze dwa razy drugie miejsce zajął Jan Antoszewski.