Ryk aut GT3, zacięta rywalizacja w pucharach markowych, niesamowity wyścig Endurance i dodatkowe atrakcje dla fanów - Tor Poznań podczas sobotniego ścigania w ramach Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski był motorsportową stolicą kraju.

Autobus piłkarzy Lecha Poznań przyciągnął wiele osób, dzieci doskonale bawiły się w strefie rodzinnej, a dorośli podczas wieczornych jazd po nitce w profesjonalnych wyścigówkach. Swój pokaz dał też Kuba Przygoński, który driftował na prostej startowej wokół trzech Kii Picanto. Dziesiątki osób korzystało z atrakcji dodatkowych przygotowanych przez organizatorów. Ale najwięcej działo się podczas wyścigów.

Pech Struzika, zwycięstwo Madziary

Piotr Struzik, zwycięzca piątkowych kwalifikacji, tuż po starcie miał awarię w swojej Hondzie S2000 i przez cały dystans wyścigu walczył tylko o to, by go ukończyć. Pech rywala wykorzystał Bartłomiej Madziara (BMW E90), który triumował z przewagą ponad minuty i 20 sekund nad Maciejem Laszkiewiczem i Piotrem Jankowskim, którzy do ostatnich metrów walczyli o drugie miejsce.

Sprinty z autami z GT3

Podium w D4+3500 zdominowały samochody marki Porsche. Na najwyższym stopniu stanął Mariusz Miękoś, drugi był Janusz Szymański, a trzeci Radosław Kordecki. W klasie DN5 najszybszy był Bartłomiej Mirecki w VW Golfie. Krzysztof Zagórski odniósł zwycięstwo w D4 3500, a Marcin Fedder w DN9.

W sprincie ścigały się też auta z FIA CEZ i to one zdominowały rywalizację, nadając nieprawdopodobne tempo. Ciekawy pojedynek stoczyli Marcin Jedliński z Richardem Chladem (obaj Audi R8 LMS GT3), których na mecie ostatecznie rozdzieliły 22 sekundy.

Mały też jest szybki

Rywalizację w DN1, gdzie ścigały się trzy Kie Picanto, wygrał Jakub Szablewski przed Maksem Sówką i Aleksem Sówką. W DN2 najszybszy był Maciej Banaś w Suzuki Swifcie, a w DN3 Łukasz Janiak, też korzystający z Suzuki Swifta.

Emocji nie zabrakło też w Maluch Trophy. Jacek Chojnacki o 0,7 sekundy wyprzedził Marka Kurzętowskiego w DN7-0, a w DN7-1 najszybszy był Maciej Wielgosz.

Emocje w pucharach markowych

Pokaz driftu Przygońskiego poprzedził zmagania w Kia Platinum Cup. Zacięta walka toczyła się do ostatnich metrów. Czołowa piątka zmieściła się w niecałych trzech sekundach, a wyścig wygrał Kamil Serafin przed Nikodemem Wierzbickim i Jakubem Szablewskim.

Podium 318IS Cup PL zmieściło się w niecałych sześciu sekundach. Najszybszy był Marcin Lempert, za nim dojechał Łukasz Rawecki, a trzeci był Michał Całek.

W Fastline Super S Cup pierwszy przeciął linię mety Bartosz Alejski, ale po karze 25 sekund za wyprzedzanie podczas żółtej flagi, spadł na ósme miejsce. Wyścig wygra Jacek Cichopek, a na podium stanęli jeszcze Jan Antoszewski oraz Jacek Łukaszyk. Alejski utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej.

W Toyota Racing Cup najszybszy po raz trzeci był Mateusz Bartkowiak, a obok niego na podium stanęli Tomasz Tomczak i Jacek Jurecki. Czwarte miejsce zajął Aleksander Szandrowski, który tuż po starcie wypadł w zakręcie Baba Jaga z toru, spadł na ostatnią pozycję, ale ambitnie walczył nawet o podium. Ciekawy pojedynek stoczyli też Rafał Płuciennik z Dawidem Czarnikiem. Górą był ten drugi.

Podwójny Endurance

Na ten wyścig czekali wszyscy. Połączenie rywalizacji z FIA CEZ dodało pikanterii rywalizacji z dwóch powodów. Zobaczyliśmy mocarne auta klasy GT3, a kierowcy rywalizujący w ramach mistrzostw Strefy Europy Centralnej ścigali się przez godzinę. Zawodnicy WSMP mieli do pokonania dystans dwukrotnie dłuższy, a do tego zobligowani byli do zmiany kierowców.

Rywalizację w WSMP wygrał duet Mariusz Miękoś - Artur Janosz w Porsche 911, rywalizację w D4 2000 rozstrzygnął na swoją korzyść duet Madziara-Grzelecki (BMW E90), a w D4 3500 Bougusiaa-Puciata (Seat Leon Supercopa)

W FIA CEZ nie miał sobie równych Marcin Jedliński w Audi R8 LMS GT3, który pokonał 39 okrążeń. Z kółkiem straty rywalizacje ukończyli Stanisław Jedliński i Mateusz Lisowski, którzy dzielili się Mercedesem AMG GT3, a trzeic był duet Skalicky-Chlad w Audi R8 LMS GT3

Pełne wyniki oraz harmonogram na niedzielę na Tablicy ogłoszeń >>